10 01 2021

Co robić z opadającymi liśćmi?

Kategoria:

No i stało się – mamy jesień 🙂 A wraz z nią, miliony spadających liści z drzew, z którymi nie wiadomo, co robić. Jeśli masz ochotę po prostu wszystko zgrabić, podpalić i puścić z dymem… mamy dla Ciebie lepsze rozwiązanie, takie, na którym każdy zyska: środowisko, twój ogród, sąsiedzi, a Ty „z niczego” będziesz mieć „coś” i to coś bardzo fajnego 🙂

Ale zacznijmy od początku: doskonale wiemy, jak irytujące są masy liści, lecących bez opamiętania z drzew. Takie liście nie tylko denerwują, stanowią też zagrożenie dla nas i naszych roślin (choroby grzybowe, śliskie ścieżki, pleśń na trawniku, schronienie dla ślimaków i innych szkodników). Jednak leżące na ziemi liście mają też swoje zalety: tworzą rodzaj ściółki, zapobiegając utracie wilgoci z ziemi (co podczas tak suchej i wietrznej jesieni, jak w tym roku, jest bardzo pomocne),  pomagają znaleźć zimowe schronienie wielu pożytecznym żyjątkom, zabezpieczają na zimę w naturalny sposób karpy (części podziemne) bylin i wyręczają nas w okrywaniu ich na zimę. A najważniejsze: to one tworzą wierzchnią, próchniczną, najbardziej żyzną i przepuszczalną warstwę gleby, dzięki której ziemia w naszym ogrodzie to życiodajne podłoże, a nie martwa pustynia.


Największy problem z liśćmi jest taki, że zawierają bardzo dużo węgla i praktycznie zero azotu, dlatego ich rozkład trwa bardzo długo (trochę jak z próchniejącym drewnem – zanim zbutwieje, minie kilkanaście-kilkadziesiąt lat). Dlatego najczęściej nie jesteśmy w stanie wytrzymać nerwowo i wygrabiamy wszystko, co spadło z drzew, już jesienią, a w najlepszym przypadku – wiosną. Ale, z punktu widzenia ekonomii ogrodowej, to błąd, bo zaburzamy słynny obieg materii. Brzmi skomplikowanie? To czytaj dalej!


Spójrzmy na to pod kątem zachowania równowagi w naszym ogrodzie: drzewa, krzewy i byliny wiosną wypuszczają miliony liści; surowce na ich budowę czerpią m.in. z ziemi.. To, co w ziemi, buduje to, co na roślinach. A dzięki obiegowi materii to, co martwe, wraca z powrotem do ziemi. Obieg materii oznacza, że to, co martwe, staje się nawozem dla tego, co żywe. Jeśli więc usuniemy jesienią wszystkie opadłe liście, paląc je czy wyrzucając, sprawimy, że nie wrócą one do gleby i nie zasilą jej, a więc – powodujemy, że ziemia w naszym ogrodzie z roku na rok robi się słabsza. To tak jak z kontem – nie można wiecznie wypłacać z niego pieniędzy, nie robiąc żadnych wpłat, bo w końcu nic nie zostanie.


Dlatego tak ważne jest, aby kompostować liście, tworząc z nich wartościową, żyzną i próchniczną ziemię liściową, którą można wzbogacać glebę w ogrodzie, używając jej do sadzenia, ściółkowania. Szczególnie wietnie nadaje się ona do sadzenia roślin leśnych oraz wielu skalnych rarytasów. Jednak, jak już powiedziałyśmy, same suche liście dość długo sie rozkładają, dlatego wytworzenie czystej ziemi liściowej trwa około 2-3 lata i o ile taka ziemia jest fantastyczna, to jej uzyskanie może być kłopotliwe i czasochłonne, a na jej tworzenie pozwolić sobie mogą tylko ci, którzy dysponują dużym zapleczem albo tacy, którym bardzo zależy na jej posiadaniu (hobbyści roślin skalnych).


Dobrym sposobem na rozwiazaniem na szybsze przekompostawanie liści, jest zbudowanie zagrody (np. z siatki), do której będziesz zrzucać liście jesienią, a w ciągu kolejnego sezonu przerzucać je stąd stopniowo na kompost, mieszając ze świeżymi, bardziej wilgotnymi odpadkami. Latem jest dużo zielonej masy (np. skoszona trawa), którą, by dobrze sie kompostowała, trzeba mieszać z suchymi odpadami i liście są do tego idealne. Możesz też liście wkładać do worków i przesypać kurzeńcem (nawozem o dużej zawartości amoniaku), worki warto przedziurawić w kilku miejscach; jeśli liście są bardzo suche, bo dawno nie padało, możesz je zwilżyć wodą z konewki. 

Liści można też użyć do okrywania wielu delikatnych roślin, ale trzeba liczyć się z tym, że od góry trzeba je będzie czymś docisnąć, inaczej zimowe wiatry na pewno je rozwieją. Sterty suchych gałęzi i liści to świetna zimowa kryjówka dla jeży.


Mamy nadzieję, że nasze rady pomogą Ci być bardziej świadomym ogrodnikiem i sprawią, że bardziej przychylnym wzrokiem spojrzysz na problem liści 🙂 Jeśli uważasz, że ten artykuł może być pomocny Twoim znajomym, udostępnij go prosimy dalej, a  jeśli masz własne sposoby na to, co można zrobić z liśćmi, tak by nie szkodzić środowisku, podziel sie nimi pod tym postem!

Z serdecznymi pozdrowieniami,
Alicja i Lucyna z ogrodu w Filipowicach

3 kroki do lepszego ogrodu

Zapisz się na darmowy online kurs, który pomoże Ci uporządkować wiedzę ogrodniczą i sprawi, że zajmowanie się ogrodem będzie jeszcze większą przyjemnością!

Zostaw swój
komentarz
poniżej

Napisz nam, co myślisz!
Podziel się swoimi
ogrodniczymi
doświadczeniami,
radościami, troskami i
pomysłami. Zainspiruj
innych, wymieniaj uwagi
i wiedzę!


Alicja i Lucyna

Alicja i Lucyna - rodzinny duet ogrodniczy. Sadzimy, podlewamy, przesadzamy i rozmnażamy, a potem opowiadamy o tym w najprostszy możliwy sposób, tak, by każdy mógł z łatwością tworzyć swoją zieloną przestrzeń.

Szkoła cięcia

Wszystko o cięciu krzewów i drzew ozdobnych oraz bylin. Opowiedziane tak prosto, że od razu chwycisz za sekator i będziesz wiedzieć, co robić.

Ogrodnicze pogadanki

Aby ułatwić ci zdobywanie ogrodniczej wiedzy, nagrywamy krótkie filmiki z naszymi radami i sposobami na to, co, kiedy i jak robić w ogrodzie.

Zobacz także

    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments

    Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco
    z tym, co dzieje się w naszym ogrodzie.

    Co tydzień wysyłamy garść ogrodniczych porad, pokazujemy
    nowości z naszego ogrodu i szkółki,
    zdradzamy nasze plany i dzielimy się roślinnymi radościami.